Uwaga, uwaga. Mimo, że moja
twórczość przybrała formę podobną do dziennika, to chcę poinformować, że nadal
pozostaje ona fikcją. Fakt, zawiera w sobie sporo prawdy z moich prawdziwych
przeżyć, ale została mocno podkolorowana. To chyba tyle, dziękuję.
Buraku.
Powiesz mi, co to ma znaczyć? Jak
możesz pisać takie rzeczy? Ja pierdole, jesteś chory.
„To normalne?
Zdesperowany
chłopak „homo” od jakiegoś czasu umawia się z obcymi na seks, (wie ze to
niebezpieczne). Ma nadzieję, że zostanie zgwałcony, pobity itd. Więc szuka śmierci
bo nie ma odwagi na ponowną próbę samobójczą.”
Jestem przerażona ale jednocześnie
muszę mieć świadomość, jak bardzo jesteś żałosny. Jak możesz wypisywać takie
rzeczy w tak publicznym miejscu, jakim jest facebook? Wiesz, że teraz wszyscy a
nie tylko ja wiedzą, jak ostro masz zrytą banię? Jestem przerażona tym, co
zobaczyłam. Wiesz, że teraz wszyscy się z ciebie śmieją? Boję się o ciebie,
palancie. I jestem jeszcze ciekawa, czy to, co piszesz o seksie to prawda czy
próbujesz na siebie zwrócić uwagę i bezczelnie kłamiesz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz